Rozdział 2 „Koncert”
Karolina bardzo się ucieszyła, kiedy powiedziałam jej, że mogę jechać na koncert. Kupiliśmy specjalnie na tą okazję koszulki z logiem zespołu. Ja pomalowałam swoje ulubione czerwone trampki. Odliczałyśmy dni do najważniejszego wydarzenia wakacji. W domu sytuacja się nie poprawiła, mama i Robert kłócili się coraz częściej. Nie chcąc słuchać kolejnych kłótni włóczyłam się po mieście z Karoliną lub zamykałam się w swoim pokoju, zakładałam słuchawki, włączałam Crazy Cats i odpływałam w inny świat. Cieszyłam się, że moja siostrzyczka nie musi słuchać kłótni rodziców, gdyż pojechała do babci na wieś. Babcia codziennie dzwoniła i zapraszała mnie do siebie, ale ja nie chciałam zostawiać mamy samej. Czasami wieczorami przychodziła do mnie i razem słuchałyśmy Kotów. Niekiedy opowiadała mi to co przeżyła z Antkiem. Ton jej głosu wskazywał, że wciąż go kocha, że nie zapomniała, a ja po głębszej analizie tekstów swojego ulubionego zespołu, znalazłam parę analogi pasujących do mojej mamy. Zastan